Obserwatorzy

czwartek, 26 czerwca 2014

Witam Was serdecznie :) dziękuję, że do mnie zaglądacie to bardzo miłe. W dzisiejszym poście będzie troszeczkę misz masz. Ostatnio byłam na kolejnej wizycie u ginekolog i chyba dotarło do mnie, że jeszcze niecałe 6 tygodni i będę mama.... nie mogę w to uwierzyć :) Zabrałam się wczoraj za robienie przetworów będą w sam raz na zimę dla Malutkiej :) Zdjęcia troszkę robocze mam nadzieję, że niedługo dorobię się ślicznych nalepek i zaprezentuję je troszkę lepiej.

 Czereśnie z Żelfixem...
dżemiki z truskawek i czereśni :)












Wczoraj powstał również wianek, z którym powędruję dzisiaj do kościoła


sobota, 14 czerwca 2014

Czas najwyższy pochwalić się zrobionym już dłuższy czas temu dywanikiem :) nie jest idealny niestety, ale bardzo wygodny.



 Ostatnio zostałam też wyróżniona przez anuk_pl z bloga cóż wiesz o pięknie



Bardzo dziękuję i już odpowiadam :)
1. W lecie się opalasz czy uciekasz ze słońca?-opalam się
2. Chciałabyś się wcielić w jakąś postać książkową/filmową?-nie
3. Jeśli odp.na pytanie 2 jest TAK, to jaką i dlaczego? :)
4. Jesteś typem introwertyka czy ekstrawertyka?-ekstrawertykiem
5. Jaki smak lodów lubisz najbardziej?-jagodowe
6. Jesteś nocnym markiem czy rannym ptaszkiem?-rannym ptaszkiem
7. W jaki sposób dbasz o kondycję fizyczną?-obecnie "idę na masę" nosząc moją kruszynkę :D
8. Pizza czy swojski żurek (bądź inna regionalna potrawa)?-klopsiki
9. Wybrałabyś się na wczasy pod namiot?-z miłą chęcią
10. Wolisz nowoczesne wzornictwo czy przedmioty z duszą?-przedmioty z duszą
11. Dlaczego blogujesz?-lubię pokazywać innym moje robótki, szukać na blogach nowych inspiracji i poznawać wartościowe osoby, które dzielą moje pasje





niedziela, 1 czerwca 2014

Ostatnimi czasy pogoda dopisywała przesiadywaniu w ogródku więc wśród robótek był mały przestój. Dzisiaj za to pochwalę się moim przypadkowym projektem XXXXXXL :) Dlaczego przypadkowym? otóż będąc z Mężusiem w składzie materiałów natknęłam się na zupełnie samotne "motki" sznura w  stylu zpagetti. Od razu narodziła się koncepcja chodniczków i koszyczków jakie mogłabym wydziergać :) Waga "motka" raptem 18 kg :O cena- 4 zł.... Długo nie myśląc Mężuś pakował do samochodu nasz nowy zakup, ale w domu nastał pewien problem....skąd wziąć takie szydełko? I tutaj okazało się, że nada się do tego celu idealnie łyżka drewniana, którą miałam zamiar jakimś cudem uformować papierem ściernym. Na szczęście moje poczynania zauważył Mężuś i wykonał mi szydełko (a raczej szydło) przy pomocy szlifierki w zaledwie 5 minut :) Teraz powstaję mój pierwszy chodniczek :)